• superprzestępny 2020

    Dopiero teraz, po blisko 10 miesiącach od jego zakończenia mogę poświęcić mu kilka spontanicznych i przemyślanych refleksji. Po pierwsze, myślę, że nie tylko dla mnie był bardzo długi, mimo że oficjalnie dłuższy jedynie o jeden dzień. Czas 2020 rozciągnął się do jakiś 3 o ile nie 5 lat, tak to czuję moim biologicznym zegarem, czyli zamiast regulaminowych 365(6) dni dostaliśmy 1000 albo i więcej. 1 stycznia 2020 wydaje mi się nieprawdopodobnie odległą datą. Ten rok dał i zabrał wiele. Im więcej o nim myślę, tym bardziej przekonuję się, że doświadczenia 2020 mogą być bardzo dobrze wykorzystane. Wymienię ich kilka, sukcesywnie. Warto zacząć od prześledzenia własnego zachowania, jak ewoluowało, w jakim punkcie następował start, gdzie jest się obecnie: mentalnie, cieleśnie, rodzinnie, materialnie itp. Zacznę wieczorem? Jak widać nie zacznę, bo wieczór już się dawno skończył, jest noc.

    Sądzę, że przebieg 2020 podważył rezultaty wielu badań psychologicznych wykazujących możliwość łatwego podziału społeczeństwa w proporcjach 90% do 10% przy użyciu "autorytetów". To wcale nie jest takie łatwe. Osiągnięcie stanu 70 do 30 jest wątpliwe. Fifty fifty nikogo nie satysfakcjonuje.

    Obawiam się, że niektóre stereotypy, nawet te krzywdzące, mogą być zwyczajnie prawdą, jednak część to zwykłe myślowe śmieci do usunięcia z głowy jak np. taki ludzie wykształceni mają zdolność do krytycznego myślenia - niekoniecznie.

    Działanie strachu na umysł i ciało powoduje chęć znalezienia ulgi często za wszelką cenę. Strach to b. interesujące zjawisko, mam już stosowną ilustrację do tego tematu i masę niepozbieranych myśli. Wydawałoby się, że dla własnego dobra zawsze warto zaufać tej emocji i wiać gdzie pieprz rośnie, zastygać w bezruchu lub walczyć ze wszystkich sił. Bierność i uległość w przewlekłym odrętwieniu może być szczególnie wyczerpująca. Strach jest często iluzją podsycaną przez fizjologię, rezultatem zawierzenia prawdziwości grozy sytuacji jest marnotrawienie sił witalnych na totalne bzdury.

    PRAWDA jest luksusem, prawdę trudno ośmieszyć, o co chodzi z tą prawdą trudno mi przekazać, spróbuję innym razem.

    Korzystanie z usług prostytutek z różnych branż grozi poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Sprzedajni ludzie krzewią kłamstwo czyli coś w rodzaju najgorszej, tandetnej, obrzydliwej, prującej się podróbki prawdy.

    2020 był na tyle dziwny, pełen absurdalnych? nieszablonowych? grupowych i jednostkowych zachowań, że skłonił mnie do zadawania przyjaciołom wielu pytań w tym: czego chcą dla ludzi w przyszłości, powstała z tego krótka lista, nawet nie 10 przykazań (może mam mało przyjaciół?) i pierwsze słowo na tej liście to WOLNOŚĆ.








Wilajezi