Jesteśmy węglowym śladem. Temu niesamowitemu pierwiastkowi zawdzięczamy strukturę życia. Węgiel jest czarny jak ogon sroki niby czarny a jednak mieniący się wszystkimi kolorami albo ten w ołówku ma w sobie coś z metalu jednak nim nie jest. Skąd ta nagła niewdzięczność okazywana pierwiastkowi, który powinien być przedmiotem kultu? Oszaleliśmy? Nie możemy się zdekarbonizować, jesteśmy istotami węglowymi. nie ma więcej, ma być. We are the carbon footprint. We ove the structure of life to this outstanding element. Carbon in form of a coal is balack like magpie's tail black but glitteriing with all colours or this one in every pencil, graphite, there is something metalic but it isn't a metal at all. Where from is this sudden ingratitude shown to this chemical element, which should be the subject of a deep cult? there is no more to read now. Are you insane? We can't decarbonise, we are CARBON based creatures.